Witam wszystkich po
dłuuugiej przerwie.
W tak zwanym między
czasie dołączyłam do klubu babć i wszystkie swoje wolne
chwile staram się spędzać z Maleństwem. Nie zapominam jednak o
pracach ręcznych. To jedyna i nie
powtarzalna chwila, by obdarować wnuczkę wykonaną przez siebie rzeczą.
Maszyna do szycia znów stała mi się bliska. Dziś pragnę pokazać mój
ostatni uszytek dla małej damy. Fartuszko-śliniak, to
chyba najodpowiedniejsza nazwa dla tego zwierzątka. Zastosowanie znalazły
wreszcie resztki tkanin pościelowych jakie podarowała mi znajoma. Szydełko
znalazło się teraz na drugiej pozycji, ale też o nim nie zapominam. Biedronka, której jeszcze
Wam nie pokazywałam towarzyszy Małej na spacerach.
Autorką wzoru z którego korzystałam jest: Елена Белова.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :)