Witam serdecznie!
Dziś pragnę pokazać mój kolejny uszytek. Jest nim rożek dla niemowlaka. Takie zadanie otrzymałam od mamy Dzidziusia i starałam się sprostać życzeniu. Pierwsze rożki podglądałam w sklepie, następnie poszukałam pomocy w necie i znalazłam kilka ciekawych podpowiedzi. Kupiłam potrzebne materiały i dopiero wtedy zabrałam się do pracy. Na rożek zużyłam 85 cm dzianiny bawełnianej o szerokości 160 cm, 85 cm ociepliny, 350 cm wypustki ze sznurkiem oraz rzep. Tak na prawdę tkaniny i ociepliny musi być odrobinę więcej, żeby można było skroić równe kwadraty.
Sfastrygowałam jedną warstwę bawełny wraz z ocieplaczem, następnie szyjąc na maszynie podkładałam wypustkę skierowaną sznurkiem do środka i zszywałam te trzy warstwy. Kolejny krok to ułożenie na zeszytych warstwach kwadratu z dzianiny i połączenia wszystkiego razem. Kolejna fastryga i szycie. Zostawiłam jedynie nie zeszyty kawałek, tak ok. 15 cm, po to by wywinąć całość z lewej na prawą stronę. Ten otwór zaszyłam potem ręcznie, rozprasowałam brzegi i na końcu wszyłam rzep. Mama z mojej pracy bardzo zadowolona, mam nadzieję, że Dzidziuś też.
Ale jak w każdym poście, także i w tym nie może zabraknąć pracy na szydełku. Na rożku dokazują małpki. Można z nich zrobić wiszącą girlandę. Małpki mają do dyspozycji banany, które pomagają w blokowaniu łapek. Możemy też wykorzystać małpie ogonki, żeby girlanda się na nie rozsypała.