wtorek, 9 marca 2021

Myszunia

 Witam

Tym razem nie szydełko, nie druty, a wata. Tak nie mylicie się wata. Poznaję nową dla mnie technikę, uczę się jej i chyba przyszła pora pokazać jedną z moich prac.                                                              
Przed Wami myszynia. Wzrost ok. 13 cm. Zawieszka, która może być dekoracją dziecięcego pokoju, ale nie tylko. Z założenia zabawki z waty zdobiły choinki na Boże Narodzenie. 

Pozdrawiam cieplutko

10 komentarzy:

  1. sympatyczne Myszątko i bardzo ciekawa technika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko:) Technika mało tego, że ciekawa, to bardzo wciągająca:)

      Usuń
  2. Gratuluję pomysłu i wykonania :) świetna waciakowa mysia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Pomysł nie mój, ta zabawka była modna na przełomie lat 50/60 ubiegłego wieku:) Teraz przechodzi swój renesans. A,że ja lobię nowinki, stąd moje zainteresowanie tą techniką:) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Ona jest absolutnie cudowna!, jak boję sie myszy to tą się zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tej myszki zupełnie nie należy się bać:) Dziękuję za komentarz:) Pozdrawiam

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobała😊 Ja mam ogromny sentyment do myszy. Właściwie to nie wiem skąd on się wziął😊😊 Były już myszy na szydełku i szyte z tkaniny. Teraz powiem w tajemnicy, tych z waty też powstało kilka. A każda inna😊😊
      Wkrótce pokażę, zagladaj😃😃

      Usuń